Nierówność kwadratowa, to maturalny standard. Zadanie otwarte krótkiej odpowiedzi, warte 4% z upragnionych trzydziestu. Warto zatem przećwiczyć ten element. Przy odpowiedniej dla każdego liczbie ćwiczeń, niewiele jest nas tu w stanie zaskoczyć.
(Jeśli jednak jeszcze nie oswoiłeś się z rozwiązywaniem nierówności zajrzyj tutaj.)
Na co warto zwrócić szczególną uwagę?
Trójmian kwadratowy. Jeszcze dobrze nie zacząłeś czytać polecenia, a tu coś takiego? To pojęcie, które powoduje dreszcz przerażenia, bo zbyt rzadko pojawia się w treści zadań, a chodzi po prostu o wielomian drugiego stopnia albo jeszcze prościej o wyrażenie algebraiczne złożone z trzech elementów, trzech składników
czyli nic nowego – oprócz nazwy.
Kolejność składników sumy trójmianu kwadratowego.
Zanim przystąpisz do rozwiązywania równania bądź nierówności kwadratowej uprość je i uporządkuj składniki malejąco. Nie daj się zmylić zapisowi postaci
Ach te minusy!
Ujemne współczynniki (np. a<0) to coś, co decyduje o tym czy parabola jest smutna czy wesoła, ważne przy liczeniu delty i.. później też ważne.
Czy nie da się łatwiej? Jeśli, b=0 lub c=0, czyli równanie jest niepełne, wówczas – mimo, że można prościej – metoda liczenia delty w celu wyznaczenia pierwiastków też działa.
Graficzna interpretacja. Pamiętaj – obliczenie delty i wyznaczenie pierwiastków, to w przypadku nierówności jeszcze nie koniec zadania. Teraz należy narysować wykres (może być uproszczony, pomocniczy) i zaznaczyć przedział spełniający daną nierówność. Najlepiej zapisać rozwiązanie w postaci przedziału lub sumy przedziałów – w zależności od wyniku i to dopiero będzie koniec. TAK! właśnie zdobyłeś kolejne 4% 😀
Sprawdź czy umiesz! – oto dotychczasowe zadania egzaminacyjne:
Rozwiąż nierówność
Dodaj komentarz