Nie ufaj ślepo maszynie (liczącej)! 😉

Dlaczego maturzysta ma łatwiej niż gimnazjalista? Na maturze do dyspozycji są tablice wzorów, proste kalkulatory. Z tych dobrodziejstw uczniom gimnazjum podczas egzaminów korzystać nie wolno. Ale prosty kalkulator może nas wyprowadzić w pole, jeśli nie wiemy jak go wykorzystać. Należy zwrócić uwagę na dwie kwestie.

Kolejność wykonywania działań

Furorę w Internecie robią zagadki rachunkowe.

Jaki jest prawidłowy wynik działania? 6 a może 8? Skąd te wątpliwości? Naprawdę 6? Przecież nawet kalkulator wskazuje 8. Czy kalkulator się myli? Kluczem do poprawnego rozwiązania jest znajomość kolejności wykonywania działań. A niektóre proste kalkulatory często takiej opcji nie mają wbudowanej. Trzeba pomyśleć. Przecież nie wszystkie maszyny są doskonałe. Nie wszystkie kalkulatory wiedzą, że najpierw mnożymy, a dopiero później dodajemy. A co jeśli mamy:

jakie będzie rozwiązanie?
W przypadku, gdy mamy odejmowanie i dodawanie, najpierw wykonujemy działanie „pierwsze z brzegu”. W naszym przypadku – najpierw odejmujemy i dopiero dodajemy. (Kalkulator, który uparcie liczy „po kolei”, tutaj się nie pomyli.) Już znacie wynik?

Przecinek czy kropka?

I znowu człowiek musi być mądrzejszy niż maszyna. Zanim zaczniemy cokolwiek liczyć, sprawdźmy, czy nasz kalkulator stosuje przecinek do rozdzielania cyfr w dużych liczbach, czy może występuje standardowo – jako przecinek dziesiętny i oddziela całości od części. Przecież każdy z nas poczuje różnicę w kieszeni, jeśli będzie miał 1,50 zł i 1.500 zł.

Zagadka
Rozszyfruj poniższe wartości.